Francisco de Zurbarán
Martwa natura (National Gallery)
Martwa natura (National Gallery)
W National Gallery Zurbarán, reprezentowany czterema
obrazami, jest uderzająco zróżnicowany i doskonale utrzymany w formalnych
ryzach. Święta Małgorzata, wystrojona
i powściągliwa, z torebką wyszywaną w ludowe wzory, w kapeluszu, o twarzy
nieruchomej, białej i o intensywnym spojrzeniu czarnych oczu skierowanych ku
nam jest zarazem z pokazu mody i z kościoła, synonim wytrwałości i elegancji
ducha. Dwa wizerunki Świętego Franciszka
medytującego są dwoma portretami ascezy i intensywnej modlitwy sprowadzonej
do czystego kontaktu ze światem wewnętrznym, bez żadnej anegdoty religijnej.
Święty Franciszek jest zarazem żywy i kamiennie twardy w napięciu duszy; każdy
w nim może się rozpoznać bez względu na partykularyzmy religijnych denominacji.
Czwarty obraz jest maleńki, a działa z nie mniejszą mocą: to martwa natura,
przedstawia srebrny talerz, na nim biała filiżanka z czystą wodą, obok kwiatek
róży. Ten obraz został zakupiony dopiero w 1997 roku, a już jest dla mnie
jednym z symboli londyńskiej galerii. Myślę przy nim o Arabelli Straussa‑Hofmannsthala, o ostatnim ich wspólnym dziele,
którego dokończenia poeta nie dożył. W kulminacyjnym momencie bohaterka podaje
wybranemu szklankę czystej wody, jako symbol miłości, wierności. Jest też ten
kubek z wodą symbolem dużo ważniejszym, wody żywej, której szukamy bez względu
na przynależność kościelną, wody, która ugasi pragnienie, nasyci głody. I
przecież chodzenie do Galerii, patrzenie na obrazy Londynu jest także szukaniem
wody żywej, która by zaspokoiła nasze pragnienia i pomogła nam trwać w wiecznym
dążeniu, wiecznym poszukiwaniu. Zaiste, zdumiewający obraz, wspaniale
dopełniający pozostałe dzieła Zurbarána.
Wojciech Karpiński
Fragmenty książki Obrazy Londynu