Georges Seurat

Kąpiący się w Asnières (National Gallery)


null

Niezmiennie mój wybór pada na Seurat Kąpiących się w Asnières. To jeden z obrazów magicznych. Ma w sobie siłę Piera della Francesca w rzeźbiarskości, umiejscowieniu postaci w pejzażu. Jego artystyczne oddziaływanie nie jest okaleczone partyjną ideologią, pointylistycznymi trickami, jak ma to miejsce w późniejszych kompozycjach z Orsay i Kröller‑Müller. Obok maleńkie szkice do Kąpiących się w Asnières, doskonałe, ofiarowane przez Heinza Berggruena w 1995, gdy jego kolekcja kończyła pięcioletni pobyt w Galerii londyńskiej i przenosiła się do Berlina do ofiarowanego jej gmachu.

Wojciech Karpiński

Fragment książki Obrazy Londynu